Cisza, spokój i dziki klimat
Dlaczego Bieszczady? Po co tutaj przyjeżdżamy? Mówi się, że w Bieszczady przyjeżdża się raz, potem już tylko się wraca. Te góry przyciągają jak magnes, uzależniają i zachwycają pięknymi krajobrazami, pełnymi ciszy, spokoju i dzikiego klimatu. Mit dzikich Bieszczadów nadal istnieje i chociaż wiele miejsc zmieniło się nieodwracalnie, prawdziwy wielbiciel tego obszaru nadal znajdzie tutaj najmniej zaludnione i najmniej zagospodarowane miejsca i góry w kraju. W wysokim sezonie trudniej o bezludne szlaki, jednak w mniej uczęszczanych miejscach można cieszyć się spokojem na połoninach.
Czytaj więcej: Bieszczady: co warto zobaczyć?
Bieszczady to majestatycznie falujące zielone wzniesienia gór, kamieniste szlaki i kołyszące się trawy na połoninach. To wędrówka przez miejsca pełne dzikiej natury, w których odnajdziesz ciszę, spokój, wytchnienie i zachwyt. Wędrówka, która oczyszcza ducha i dodaje mocy. To spotkanie z samym sobą i własnymi uczuciami.
Czytaj więcej: Atrakcje w Bieszczadach
Pamiętaj, to wędrówka daje szczęście a nie jej cel.
Gdzie szukać zacisznych miejsc?
Wiele cichych miejsc nawet w sezonie znajdziesz w zachodniej części Bieszczadów: masywy Hyrlatej, Rosochy, Matragony, Chryszczatej i Wołosani, Łopiennika, Korbanii. Tutaj jeszcze możesz zakosztować dawnych ech wędrówek po dzikich Bieszczadach.
Co poza wędrówką?
Miłośnicy historii mają szansę znaleźć miejsca, gdzie mogą zadumać się na terenach nieistniejących wsi, przy zarośniętych krzyżach i cerkwiskach. Wiele jest takich miejsc w Bieszczadach, znanych, ale też całkiem mało odwiedzanych. Wspaniałe miejsce do takiej zadumy to Dolina Sanu: Tworylne, Tworylczyk, Krywe, Hulskie.
Gdy interesuje cię architektura drewniana, to w przygranicznych wsiach ocalało najwięcej zachowanych cerkwi. Warto również poszukać pojedynczych istniejących na terenie Bieszczadów, ale za to niesamowitych perełek architektonicznych – Chmiel, Równia, Hoszów, Bystre, Michniowiec, Smolnik. Polecić należy również kierunek doliny Osławy. Tutaj zachowane są nadal świątynie dla wiernych obrządku wschodniego.
Jeśli lubimy mniej aktywny wypoczynek warto zapoznać się z okolicami Jeziora Solińskiego i Myczkowieckiego. Urokliwe zatoczki, przepiękne miejsca nadające się do kontemplowania wschodu i zachodu słońca. Znajdą się także atrakcje dla lubiących sporty wodne i słodkie leniuchowanie - rejsy statkiem, żaglówką i rowerkami wodnymi. Jest tutaj kilka kąpielisk – frajda dla dzieci i lubiących leżakowanie.
Nie można zapomnieć o wspaniałej atrakcji, jaką jest przejazd leśną kolejką wąskotorową. Zaczynamy w Majdanie koło Cisnej – kierunek Przysłup bądź Balnica. Na dużą uwagę zasługują również drezyny rowerowe. Co prawda wymagają już nieco kondycji, bo trzeba na nich pedałować czasem dość ostro, ale przygoda jest niesamowita, warta koniecznie do wpisania w harmonogram wycieczek.
Warto pamiętać również o miejscach takich jak muzea i skanseny. To doskonała nauka historii, wcale nie nudnej. Priorytetem powinno być odwiedzenie Skansenu w Sanoku, Bieszczadzkiego Muzeum Historycznego w Czarnej, Muzeum Kultury Bojków w Myczkowie, Muzeum Piekarstwa w Starym Młynie w Ustrzykach Dolnych. Bardzo ciekawe ekspozycje i szczerze polecamy z przewodnikiem.
Gdzie nocować?
Znakomitym punktem wypadowym jest Wetlina, otoczona wspaniałym krajobrazem, położona tuż przy granicy Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Z jednej strony znajduje się masyw Połoniny Wetlińskiej, z drugiej pasmo graniczne z pięknym lasem, z trzeciej masyw Działu. Stwarza to wyjątkową możliwość planowania wycieczek praktycznie w każdym kierunku, zarówno dla turystyki lekkiej, jak i tej bardziej wymagającej. Wetlina to jedno z najlepszych miejsc na bazę wypadową po bieszczadzkich szlakach.
Miejscowość poza sezonem jest lekko jest uśpiona, natomiast w sezonie tętniąca życiem i ruchem. Różnorodność bazy noclegowej stwarza możliwości na każdą kieszeń, od eleganckich pensjonatów i wykwintnej kuchni, po gospody z prostym i regionalnym jedzeniem oraz kwatery prywatne i schroniska. W kilku miejscach odbywają się cykliczne koncerty i imprezy a w zimie czeka blisko 20 km tras do narciarstwa biegowego.
Czytaj więcej: Nocleg w Wetlinie
Przy wjeździe do Wetliny od strony Cisnej, zaraz na początku miejscowości, w lewo odbija droga w kierunku Leśnego Dworu. Tam znajduje się oznakowane po drodze zejście do trzymetrowego wodospadu, ukrytego w zaroślach – tzw. “Siklawa Ostrowskich”. Kilka lat temu, było to miejsce naprawdę urocze, teraz po remontach mostu straciło klimat, ale przyroda powoli zarasta to miejsce na nowo, więc może niebawem odzyska swój dawny urok.
Widok z Bukowych Tarasów w zimie
